czwartek, 23 maja 2013

Renowacja mebli ART DECO " ART DECO furniture makeover"




To było jedno z naszych większych domowych przedsięwzięć, które wymagało sześciu rąk do pracy. Musieliśmy pracować na zewnątrz domu ze względu na pył ze ścierania mebli i zapach bejcy oraz oleju do drewna. Warto było, jesteśmy z siebie bardzo zadowoleni. Nasze stare rupiecie pokazały swoją klasę:)
Zdecydowaliśmy się na samodzielną renowację, ponieważ koszt odnowienia tych mebli przez profesjonalistów był dla nas o wiele za wysoki.


Meble, które w kiepskim stanie trafiły do nas przypadkiem, czekały kilka lat na swój remake. Bardzo podobała nam się ich prostota i to, że były zrobione częściowo z litego drewna, a teraz trudno takie kupić za rozsądną cenę. Drzwiczki i blat były pokryte mocno zniszczonym fornirem.
Meble te zostały wykonane w Berlinie w latach dwudziestych XX wieku.



Wykorzystaliśmy:

szlifierkę wibracyjną do drewna (kupioną w Castoramie)

papiery ścierne o gramaturach 150, 240 (na szlifierkę) i 400 (do wykończenia ręcznego)

ściereczki bawełniane i pędzel do nakładania bejcy i wosku

bejcę ZAR w odcieniu charcoal

wosk OSMO 3032 jedwabisty połysk do zabezpieczenia mebli.

  Meble rozkręciliśmy na elementy, tak by ich nie uszkodzić. Okazało się, że ich konstrukcja jest bardzo prosta. „Długi” mebel i mały kredens były pokryte osiemdziesięcioletnią warstwą różnych środków do pielęgnacji drewna. Przez tyle lat te środki związały sporą ilość kurzu i brudu. Meble były również pochlapane farbą olejną w kolorze czerwonym i żółtym. Na powierzchni blatów były też liczne zarysowania i „kółka” po stojących doniczkach z kwiatkami.




  Postanowiliśmy umyć meble zanim przystąpimy do ścierania papierami ściernymi. Stwierdziliśmy również, że ich stan jest na tyle zły, że raczej go nie pogorszymy, więc do mycia wybraliśmy wodę z octem. Byłam ogromnie zdziwiona, gdy okazało się, że z mebli schodzi warstwa lepkiego, ciemnego brudu, która nie schodziła przy użyciu wody i innych środków do czyszczenia drewna. W pewnym sensie zniszczyliśmy nieco lakier, który pokrywał te meble, ale usunięcie go i tak było naszym celem. Ważne jednak było, by fornir na meblach nie rozmókł się za bardzo i nie odkleił się od drewna, więc czyściliśmy namoczonymi w naszym roztworze gąbeczkami, a potem szybko ścierkami wycieraliśmy na sucho.
 
  Renowację rozpoczęliśmy od małego kredensu. Udało nam się rozkręcić nadstawkę kredensu od dolnej części z drzwiczkami- to znacznie ułatwiło pracę. Wyjęliśmy przesuwane szybki, jednak nie udało nam się wyjąć zaokrąglonych bocznych szybek. Postanowiliśmy ostatecznie ich nie wyjmować, gdyż w razie stłuczenia byłoby trudno takie zdobyć.



  Wszystkie płaskie powierzchnie ścieraliśmy szlifierką wibracyjną do drewna, natomiast elementy zaokrąglone i niektóre ozdobne rzeźbienia trzeba było opracować ręcznie zwykłym papierem ściernym. Zwracaliśmy uwagę na to, by nie zetrzeć więcej niż grubość forniru pokrywającego drzwiczki i blat. Udało nam się usunąć wszystkie plamy z farby olejnej i ślady „wygryzione zębem czasu”.

  Ważne by podczas ścierania założyć maseczkę ochronną na nos i usta, aby nie wdychać pyłu. Choć do szlifierek wibracyjnych można podłączyć odkurzacz zbierający pył, najlepiej jest ścierać meble na zewnątrz. Bejcowanie i olejowanie również powinno być robione na dworze- zapach jest dosyć intensywny.

Bejca ZAR, www.zar.com
  Przed bejcowaniem odkurzyliśmy meble odkurzaczem i przetarliśmy lekko wilgotną ściereczką, aby usunąć resztki pyłu powstałego podczas ścierania.

Nowy kolor nadała meblom bejca ZAR w odcieniu charcoal.

Bejcę wcieraliśmy czystą szmatką w powierzchnie mebli, a następnie inną, suchą szmatką usuwaliśmy nadmiar bejcy i wyrównywaliśmy kolor.              Po 4 godzinach nakładaliśmy drugą warstwę, uzyskując w ten sposób ciemniejszy odcień.

Bejca ZAR jest bardzo łatwa w użyciu nawet, gdy nie ma się dużej wprawy w renowacji i malowaniu mebli, ponieważ łatwo się ją nakłada i można to robić nawet bardzo powoli bez obaw o nierównomierne wybarwienie drewna.


  Ostatnim etapem naszej domowej renowacji mebli było nałożenie wosku OSMO do drewna. Zadaniem tego wosku jest zabezpieczenie powierzchni drewna, utwardzenie i nadanie ładnego wykończenia. Użyliśmy wosku OSMO zamiast lakieru do drewna, ponieważ był o wiele łatwiejszy w nałożeniu i rozprowadzeniu, i dał efekt, na którym mi zależało - jedwabisty połysk. Wosk wystarczyło nakładać przy pomocy pędzla lub szmatki, a następnie wcierać ściereczką. Po kilku godzinach wysechł i meble wyglądały dokładnie tak jak sobie je wyobrażaliśmy przed rozpoczęciem renowacji.

Po kilku dniach intensywny zapach wywietrzał i można było wnieść meble z garażu do pokoju.

  




Po renowacji ten kredens stał się moim ulubionym meblem w naszym domu.








Przez lata zaniedbany, a teraz jest pięknym okazem sztuki ART DECO w naszym domu.


 



Jesteśmy bardzo dumni i zadowoleni z efektów naszej pierwszej w życiu renowacji antyków. Okazało się, że nie potrzeba było wielkich umiejętności i drogich narzędzi, żeby uzyskać profesjonalny efekt. Już zaczęłam rozglądać się za innymi meblami, które moglibyśmy przerobić lub odnowić. Na celowniku mam stolik kawowy i krzesła do jadalni....


              Agnieszka


11 komentarzy:

  1. Rzeczywiscie ,wspaniala praca.Tylko pozazdroscic i pogratulowac tylu chetnych pomocnikow.
    A moze uzyskam podpowiedz-jak odnowic pianino???
    (szczegolnie wieko nad klawiatura )>Jest z 1890 roku .
    Ale jak zauwazylam,to jest tam rowniez nalozona farba-niestety nie mam pojecia jaka i na jakiego typu drewno czy okleine
    Bylabym wdzieczna za nawet skromna podpowiedz.
    CZym wogole najlepiej czyscic taki mebel?
    Probowalam nawet oryginalnym woskiem do mebli.Niestety pozostawia smugi.Pozdrawiam i dziekuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak stare pianino, można potraktować jak inne meble antyki. Biorąc pod uwagę wiek pianina prawdopodobnie jest pokryte politurą szelakową, aby to sprawdzić można w najmniej widocznym miejscu potrzeć watą stalową z denaturatem- politura zmyje się tworząc czarną lepką maź. Po starciu można zetrzeć powierzchnię mebla szlifierką oscylacyjną i ręcznie papierami ściernymi o gradacji od 80, 100, 120 a na koniec 180, aby pięknie wygładzić. Najprawdopodobniej pianino jest pokryte fornirem, tak jak elementy moich
      mebli, dlatego szlifować należy bardzo ostrożnie by nie przetrzeć cienkiego forniru do znajdującego się pod spodem drewna i nie zrobić „wygryzionych” plam. Najbardziej na przeszlifowanie narażone są elementy zaokrąglone, dlatego najlepiej opracowywać je ręcznie papierami ściernymi. Warto spróbować odkręcić od pianina pokrywę wieka, aby zeszlifować ją z dala od klawiszy. Na koniec pianino można zabejcować i pokryć politurą szelakową. Jeśli pianino to miałoby służyć nadal jako instrument dla wytrawnego muzyka to radzę skontaktować się ze znawcą renowacji instrumentów muzycznych aby wnętrze pianina i jego brzmienie nie uległy zmianie. Pozdrawiam i życzę powodzenia w renowacji pianina. Agnieszka

      Usuń
  2. Wygląd niesamowity. Muszę przyznać, że efekt robi niesamowite wrażenie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna renowacja!!!! Nie przepadam za ciemnymi meblami ale Twoja przemiana jest świetna! pozdrawiam Hania

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie jest ten artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak naprawdę ja również uwielbiam meble po renowacji i wiem, że za każdym razem można coś ciekawego uzyskać. Jestem najbardziej zadowolona z faktu, że u tapicera https://tapicer.warszawa.pl/ za każdym razem zostanie wykonana praca doskonała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Casino at Rohnert Park, Chester - MapyRO
    Rohnert Park Casino 당진 출장마사지 Address: 광양 출장안마 0800 United States Highway 50, Rohnert Park, Chester, 경상북도 출장안마 PA, 충청북도 출장샵 18702. 동두천 출장안마 (570) 997-3500. Phone: (888) 728-3900.

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW! Wyglada niesamowicie! Dużo waszej pracy nie poszło na marne. gdyż efekt jest naprawdę zaskakujący.

    OdpowiedzUsuń
  9. Majsterkowanie to super sprawa ale trzeba też posiadać narzędzia, które nam to majsterkowanie umożliwią. Myślę, że przydać się może na przykład wiertarka stołowa używana. To praktyczne urządzenie, które sprawdzi się w wielu sytuacjach.

    OdpowiedzUsuń